Haftowany kalendarz, Zielone płuca oraz Bez makatki nie ma chatki zakwalifikowane do wystawy X Międzynarodowego Biennale Studenckiej Grafiki Projektowej AGRAFA 2012.
Więcej informacji: ASP Katowice
Więcej informacji: ASP Katowice

Niezwykła wystawa prezentująca prace projektantów i firm z regionu Śląska Cieszyńskiego. Wystawę można oglądać w Zamku Cieszyn do 30 października.
Jestem szczęśliwa, że dołączyłam do grona wybrańców :) Dziękuję!
Relacja z wystawy: Zamek Cieszyn
Zdjęcia: wernisaż
Jeżeli w życiu młodego projektanta można wskazać jedną, najważniejszą pracę, to jest nią najprawdopodobniej portfolio. To ono jest jego wizytówką i to od niego w dużym stopniu zależy, z jakimi ludźmi przyjdzie mu pracować.
Portfolio zostało opracowane w formie książki. Dla zachowania logicznego podziału treści każda z kart zawiera pełną serię prac i jest składana, tak aby poszczególne serie prac można było oglądać bez wertowania stron. Całość została wydrukowana na papierze offsetowym, a następnie ręcznie złożona i oprawiona.
Z miłości do papieru i eksperymentów introligatorskich :)
Gracias Mansas Typas :)
Plakat dla Książnicy Cieszyńskiej promujący wystawę "Machiny, balony, lokomobile...Z książką techniczną przez wieki”.
Nie jest to książka ani długa, ani szczególnie bogata w słowa. Nie jest ona jednak pusta – jej przesłanie jest zawarte w materiałach użytych do jej stworzenia. Celem tego projektu, nazwanego “100% plastiku”, jest sprowokowanie odbiorcy do zastanowienia się nad ilością tworzyw sztucznych znajdujących się w naszym otoczeniu oraz nad tym, co możemy zrobić, by zmniejszyć ich gromadzenie się w środowisku dzięki recyklingowi oraz rozważnemu użyciu.
Do stworzenia książki użyłam różnego rodzaju przedmiotów powstałych z tworzyw sztucznych, takich jak reklamówki, folia bąbelkowa, klisze rentgenowskie itd., zalegających w moim domu. Postanowiłam dać im drugie życie i stworzyć książkę, która pokazywałaby, jak wiele z tych materiałów uważamy za kompletnie niepotrzebne, mimo iż mogłyby one zostać ponownie użyte lub poddane recyklingowi.
Aby uniknąć niepotrzebnego zużycia nowych materiałów, zdecydowałam się na złożenie książki ręcznie, także przy użyciu materiałów znalezionych w moim domu. Po ostatecznym zamknięciu projektu mogę się pochwalić, że udało mi się znaleźć nowe zastosowanie dla kilkuset gramów odpadów z tworzyw sztucznych,
a jeszcze większą ich ilość oddałam (czas najwyższy!) do recyklingu.